8 kwietnia 2011

CIASTO KRASNOLUDZKIE [DWARF CAKE]


"Klasyczne ciasto krasnoludzkie jest bardziej jadalne niż krasnoludzki chleb, ale oczywiście na świecie jest więcej rzeczy bardziej jadalnych niż chleb krasnoludów. Ten przepis pozwala, przy odrobinie artystycznego zacięcia i zdolności, uzyskać efekt ciasta "z granitu" niezwykle ceniony wśród Krasnoludów."

"KSIĄŻKA KUCHARSKA NIANI OGG" T. PRATCHETT
 

POTRZEBUJESZ:

PRODUKTY:

·         250G MAKI RAZOWEJ
·         ½ ŁYŻECZKI SODY
·         50 G WIÓRKÓW KOKOSOWYCH
·         50 G MAKU
·         50 G CUKRU
·         160 ML WODY

SPRZĘT KUCHENNY:

MISKA
ŁYŻKA  
FORMA DO PIECZENIA O ŚREDNICY 23 CM


CZAS:

·         PRZYGOTOWANIE: OK. 5 min.
·         PIECZENIE: OK. 25-30 MIN.

LICZBA PORCJI: 12

RODZAJ POTRAWY: CIASTO

KUCHNIA:  KULINARNO-LITERACKIE PODRÓŻE

ETAPY PRZYGOTOWANIA:

WYMIESZAJ WSZYSTKIE SUCHE SKŁADNIKI.







STOPNIOWO DOLEWAJ WODĘ I MIESZAJ, BY WSZYSTKIE SKŁADNIKI POŁĄCZYŁY SIĘ W JEDNĄ MASĘ.
WYŁÓŻ CIASTO DO NASMAROWANEJ TORTOWNICY, PIECZ W TEMP. 210 STOPNI 25-30 MIN.





MOJE PRZEMYŚLENIA I WSKAZÓWKI:

Oczywiście wcześniej czy później musiało nastąpić "coś", co zdecydowanie utrudniłoby poznawanie Świata Dysku od kuchni. Że pozwolę sobie na takie określenie. W przypadku ciasta krasnoludów problemem stał się dwuwinian, którego w polskich sklepach nie uświadczysz [ a przynajmniej mnie się nie udało]. Na szczęście Eman okazał się całkiem przydatnym mężem i znalazł na jednej z anglojęzycznych stron jak ten cholerny dwuwinian uzyskać domowym sposobem. Dalsze eksperymenty pokazały, że bez dwuwinianu nie tylko ciasto się udaje, ale i smakuje o niebo lepiej - nie czuć takiej proszkowatości. Oczywiście jeśli ktoś bardzo chce się trzymać ściśle przepisu do powinien dodać 1/2 łyżeczki dwuwinianu. Oto przepis:

1 filiżanka mąki pszennej
1 1/4 łyżeczki proszku do pieczenia
szczypta soli


Całość starannie wymieszać.


Wracając jednak do ciasta krasnoludów. Kiedy je robiłam miałam wrażenie, że cofnęłam się do wieku czterech lat i zabawy w piaskownicy. Dodaj jasnego piasku... potem jeszcze trochę mokrego... potem trochę pyłu z czerwonej cegłówki... a potem wody, żeby powstało błocko. Tak właśnie się robi ciasto krasnoludów. Smakuje jak... ciasto krasnoludów [ nic innego nie przychodzi mi do głowy].
W oryginale jest by dodać różowy barwnik.
Ja nie dodałam barwnika - bo nie miałam, a nie chciało mi się bawić w wyciskanie soku z buraka. Myślę jednak, że akurat brak barwnika nie wpływa na efekty smakowe. Co najwyżej wizualne - zamiast różowego granitu mamy ciasteczka brązowo-szare. Efekt i smak granitu pozostaje.
I jeszcze jedno. Ciasto powinno być trzymane w szczelnym zamknięciu, inaczej już na drugi dzień jest jak granit.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz