20 marca 2011

DŻEMOWE DIABEŁKI [JAMMY DEVILS]- wg Maisie Nobbs

 "Różne garnki i kotły bulgotały na długim żelaznym piecu. Niania skinęła na nie głową.
- A co dostaną inni?
-Baranina i kopytka, z sosem.
-Aha. Dobre, uczciwe jedzenie- uznała niania, oceniając wielkie kawały mięsa polanego smalcem.
- Planowałam dżemowe diabełki na deser, ale to paskudztwo zajęło mi tyle czasu, że nawet nie zaczęłam."
"MASKARADA" T. PRATCHETT


Dziś coś z Ankh-Morpork. Przepis jest autorstwa Mrs Maisie Nobbs. Tak, tak... Nobby Nobbs ma matkę. Ba, nie byle jaką. Autorkę kilku przepisów, które stały się wizytówką miasta. Oddajmy jednak głos niani Ogg, która w swojej książce kucharskiej pisze tak:

 "Dżemowe diabełki są kolejnym wkładem pani Maisie Nobbs w kuchnię Ankh- Morpork. Przysmak- gorący, słodki i tani. Doskonały jako przekąska w czasie nocnej służby."
"KSIĄŻKA KUCHARSKA NIANI OGG" T. PRATCHETT

 

POTRZEBUJESZ:


PRODUKTY:


·         100 G MASŁA
·         75 G CUKRU PUDRU
·         1 ROZTRZEPANE JAJKO
·         200G MĄKI
·         3-4 CZUBATE ŁYŻKI DŻEMU [ ja użyłam powideł śliwkowych]


SPRZĘT KUCHENNY:


·         MISKA
·         ŁYŻKA i WIDELEC
·         FOREMKI DO BABECZEK


CZAS:


·         PRZYGOTOWANIE: OK. 10-15 min.
·         PIECZENIE: 20-30 min.


LICZBA PORCJI: 15 sztuk


RODZAJ POTRAWY: ciasteczka


KUCHNIA:  kulinarno-literackie podróże

 ETAPY PRZYGOTOWANIA:

 MASŁO I CUKIER UCIERAMY NA KREM. DODAJEMY JAJKO, PONOWNIE UCIERAMY. STOPNIOWO DODAJEMY MĄKĘ, NIE PRZERYWAJĄC UCIERANIA.





 DODAJEMY DŻEM I MIESZAMY TAK, BY STWORZYŁ ON NA CIEŚCIE "FALE". 
PORCJE CIASTA NAKŁADAMY ALBO DO FOREMEK ALBO BEZPOŚREDNIO NA NATŁUSZCZONĄ BLACHĘ. NA KAŻDEJ PORCJI ROBIMY KLEKS Z DŻEMU.




PIECZEMY W NAGRZANYM DO 180 STOPNI PIEKARNIKU 25-30 MIN.








 
MOJE SPOSTRZEŻENIA:
Ciastka robi się niesamowicie szybko, są więc doskonałe, gdy pojawiają się niespodziewani goście. Pani Nobbs nie określiła jaki dżem powinien być zastosowany, ja doszłam do wniosku, że właściwie każdy- ciastka za każdym razem, na swój sposób, będą inne. Spokojnie można dodać cukier waniliowy, albo wanilię [ zakładam, że w przypadku oryginalnego przepisu byłaby to zbyt duża ekstrawagancja - nie zapominajmy kto jest autorem]. Piekłam ciastka - jak widać na zdjęciach- w papierowych foremkach na muffiny. szybko, wygodnie i nie ma dodatkowego zmywania.
Zgodnie z tym co napisała Niania Ogg - ciastka są naprawdę bardzo, bardzo słodkie, ale chyba nie warto zmieniać proporcji.

4 komentarze:

  1. kurcze, nigdy nie czytalam Pratchetta............

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak mnie irytują te Twoje wpisy o ciastach, ciasteczkach i innych słodkich cudeńkach. Żółć i zazdrość zalewają mię ..:)
    Czydzistka

    OdpowiedzUsuń
  3. Eeee Czydzistka, to popiecz troche :)

    OdpowiedzUsuń
  4. No piekę, piekę ino ciasta opór stawiają. Mięso, zapiekanki no problem. Słodka materia materią nieznaną.

    OdpowiedzUsuń