Nie jest to co prawda Mroczna Pani z kiosku, ale może choć trochę wypełni pustkę w sercu Blinda :) Zapiski wybierane losowo. Jak będę miała moc w kręgosłupie i czas to dam resztę.
PONIEDZIAŁEK, 2:00 [ w nocy]
Kurwa!!! Ledwo uśpiłam Kijankę, przyłożyłam głowę do poduszki, a tu jeb! Jarzeniówki w oczy i rozświergotana Pani doktor [ jakaś młoda siksa tuż po studiach] przyszła z nami porozmawiać o problemach z jakimi borykamy się jako młode matki. Moim osobistym problemem jest pierdolnięta Pani Pediatra, nudząca się na swoim dyżurze i przez to nie pozwalająca mi spać- myślę sobie, ale postanowiłam być mniej dosadna.
Patrz na tą wariatkę mrużąc oczy i mówię, że mnie osobiście najbardziej doskwiera brak możliwości wyspania się, licząc na to, że pojmie aluzję. I co słyszę w odpowiedzi? " To czemu pani nie śpi teraz, jak dziecko śpi?" Patrzę na nią i zastanawiam się czy najpierw jej jebnąć, a potem wyjaśnić, czy najpierw wyjaśnić, a potem jebnąć.
Kurwa dlaczego nie śpię?! Bo mi debilko nie dajesz, świecąc niczym rasowa NKWD-zistka światłem w oczy. Już miałam jej bardziej "od serca" wyjaśnić, ale przypomniało mi się, że zgodnie z radą Tostera jestem Kwiatem lotosu.
No to wspinam się na szczyty cierpliwości i mówię, że ja osobiście to przy takim jarzeniowym świetle nie usnę. Odpowiedź trafiła mnie metaforycznie między oczy. "To czemu Pani nie zgasi". Kurwa! Właśnie! Dlaczego nie zgaszę? Wstałam z łóżka, podeszłam do ściany z kontaktem i po prostu zgasiłam światło. Wróciłam do łóżka, wymijając lekko zszokowaną Panią Doktor, przyłożyłam głowę do poduszki... Kijanka otworzyła oczy i mocą swych płuc oznajmiła że jest głodna.
I to by było na tyle w kwestii mojego spania tej nocy. Fuck.
PONIEDZIAŁEK, 2:00 [ w nocy]
Kurwa!!! Ledwo uśpiłam Kijankę, przyłożyłam głowę do poduszki, a tu jeb! Jarzeniówki w oczy i rozświergotana Pani doktor [ jakaś młoda siksa tuż po studiach] przyszła z nami porozmawiać o problemach z jakimi borykamy się jako młode matki. Moim osobistym problemem jest pierdolnięta Pani Pediatra, nudząca się na swoim dyżurze i przez to nie pozwalająca mi spać- myślę sobie, ale postanowiłam być mniej dosadna.
Patrz na tą wariatkę mrużąc oczy i mówię, że mnie osobiście najbardziej doskwiera brak możliwości wyspania się, licząc na to, że pojmie aluzję. I co słyszę w odpowiedzi? " To czemu pani nie śpi teraz, jak dziecko śpi?" Patrzę na nią i zastanawiam się czy najpierw jej jebnąć, a potem wyjaśnić, czy najpierw wyjaśnić, a potem jebnąć.
Kurwa dlaczego nie śpię?! Bo mi debilko nie dajesz, świecąc niczym rasowa NKWD-zistka światłem w oczy. Już miałam jej bardziej "od serca" wyjaśnić, ale przypomniało mi się, że zgodnie z radą Tostera jestem Kwiatem lotosu.
No to wspinam się na szczyty cierpliwości i mówię, że ja osobiście to przy takim jarzeniowym świetle nie usnę. Odpowiedź trafiła mnie metaforycznie między oczy. "To czemu Pani nie zgasi". Kurwa! Właśnie! Dlaczego nie zgaszę? Wstałam z łóżka, podeszłam do ściany z kontaktem i po prostu zgasiłam światło. Wróciłam do łóżka, wymijając lekko zszokowaną Panią Doktor, przyłożyłam głowę do poduszki... Kijanka otworzyła oczy i mocą swych płuc oznajmiła że jest głodna.
I to by było na tyle w kwestii mojego spania tej nocy. Fuck.
Fakt, jest to jakas alternatywa. Pustka w mym sercu została troche wypełniona, ale ciągle jest niedosyt po mrocznych opowiesciach Pani z kiosku i perypetiach Reni, mam nadziję, że się jeszcze rozkręci. To jak już weszliśmy w ten temat przypominam, że mam jeszcze kilka obiecanych mrocznych opowieści, które miały wychodzić co tydzień ;). Ale rozumiem brak czasu, więc wybaczam i się nie narzucam.
OdpowiedzUsuńpamiętam, pamiętam. teraz jak będę jeździć na rehabilitację na drugi koniec Krakowa, to może uda mi się je dokończyć.
OdpowiedzUsuńtramwaje zawsze działały na mnie twórczo
O tak, środki transportu zawsze działają twórczo, a zwłaszcza jak się jedzie na egzamin :D
OdpowiedzUsuńBosh! Twoje wrześniowe wpisy są tak mroczne, że przyprawiają mnie o koszmary senne!
OdpowiedzUsuńwiecej wiecej wiecej :)
OdpowiedzUsuńhalo! bo zaczynam sie martwic o Ciebie, bo tak dlugo juz nie pisalas.
OdpowiedzUsuńBlind- żyję! Od poniedziałku powinnam wrócić do życia netowego;)
OdpowiedzUsuń