Ja wiem, że zrobienie dobrej strony internetowej jest sztuką. No a już dobra wyszukiwarka... po prostu wyzwanie tylko dla najlepszych.
Ja to wszystko rozumiem, ale może by tak jednak się postarać? - apel to pośredników nieruchomościami z Krakowa.
Wiem, marudzę.
Tylko, że marudzę, bo muszę je oglądać, a co gorsza przedzierać się przez setki zbędnych informacji by odnaleźć te, na których naprawdę mi zależy. Wczoraj zaliczyłam kilka setek stron. Dlaczego? Ano dlatego, że choć na wszystkich stronach z nieruchomościami są wyszukiwarki to działają jak chcą. Oto kilka przykładów.
Mam sprecyzowany cel poszukiwań: działka typ budowlany, 7-10 a, z dostępnymi mediami [+ kanalizacja], dojazdem drogą asfaltową w cenie nie przekraczającej 240 tys. w Krakowie bądź okolicach.
Co wyrzuca mi wyszukiwarka?
Oczywiście nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. W kilku przypadkach uśmiałam się do łez [ niech żyje bezkrytyczność sprzedających i ich wiara w naiwność kupującego]. Oraz frajerzy którzy się nabrali.
Ja to wszystko rozumiem, ale może by tak jednak się postarać? - apel to pośredników nieruchomościami z Krakowa.
Wiem, marudzę.
Tylko, że marudzę, bo muszę je oglądać, a co gorsza przedzierać się przez setki zbędnych informacji by odnaleźć te, na których naprawdę mi zależy. Wczoraj zaliczyłam kilka setek stron. Dlaczego? Ano dlatego, że choć na wszystkich stronach z nieruchomościami są wyszukiwarki to działają jak chcą. Oto kilka przykładów.
Mam sprecyzowany cel poszukiwań: działka typ budowlany, 7-10 a, z dostępnymi mediami [+ kanalizacja], dojazdem drogą asfaltową w cenie nie przekraczającej 240 tys. w Krakowie bądź okolicach.
Co wyrzuca mi wyszukiwarka?
- działki za ponad 700 tys. [ niektóre ponad milion]
- powierzchnia np. 46 a lub 1,7 ha
- działki z dojazdem drogą polna lub prywatną
- działki typu rolnego
- działki bez kanalizacji, itd.
Oczywiście nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. W kilku przypadkach uśmiałam się do łez [ niech żyje bezkrytyczność sprzedających i ich wiara w naiwność kupującego]. Oraz frajerzy którzy się nabrali.
- "Piękna ,widokowa działka z WZ na dom jednorodzinny o powierzchni zabudowy 136m.Możliwość budowy bliźniaka.Media woda, prąd, gaz w zasięgu(kanalizacja za 2 lata)Wymiary 28x29.Dojazd drogą asfaltową ostatnie 100m drogą utwardzoną" [znając polską rzeczywistość 2 lata mogą się magicznie zmienić w 20 i co wtedy? Sławojka? A może po prostu spacerek za winkiel?]
- "Na działce znajduje się wodociąg, energia elektryczna oraz gaz. Kanalizacja planowana na rok 2010. " [ Taaa, jak ze stadionami na Euro. Tez były planowane, nawet z większym zapasem czasu - 2012. Efekty już możemy zaobserwować]
- Działka budowlana w kształcie prostokąta o wymiarach 18 x 40, płaska, uzbrojona: woda i prąd bezpośrednio przy granicy działki, gaz w odległości 70 metrów, nie ma kanalizacji. Dojazd do działki drogą bitą (ostatnie 70 metrów). W bliskiej odległości przystanek autobusowy, wokół dużo zieleni. Działka w otoczeniu domów, w całej okolicy generalnie tylko zabudowa domów jednorodzinnych. [ Ja wiem że badania wykazały, ze Polacy do najczystszych nie należą, ale... bez przesady. No chyba, że chodzi o kultywowanie tradycji - rodzinne spotkania za stodołą. Też można, jak kto lubi ]
- Dojazd do działki drogą asfaltową, ostatnie 50 m to droga bita, prywatna ze służebnością przejazdu. [Moja ulubiona informacja.Oczywiście polskie prawo gwarantuje kazdemu obywatelowi nieograniczony dostep do jego posesj... w teorii, bo jak się Pan Mieciu zdenerwuje i szlaban postawi, to stajemy przed dwoma opcjami: albo bedziemy uiszczać opłaty, albo zaczniemy się procesować. W przypadku opcji drugiej i znajomości realiów polskiego sadownictwa sugeruje wyhodowanie skrzydeł, zeby jednak na tą posesję jakoś się dostac.]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz