4 maja 2010

BLIND I FORCE

Reaktywacja przewidziana, chwilowo Pani z kiosku ma gości i nie ma czasu. Będzie o kotach, będzie o kiosku. Szczucie mężem niepotrzebne ;).
Przepisy także będą, bo niektórzy z nich korzystają ;) Poza Tym Toster domagał się kaczki w mandarynkach.
Pozdrawiam.

7 komentarzy:

  1. Olac gosci! Myslalem, ze juz nigdy nie bedzie nowych mrocznych opowiesci a tu sie okazuje, ze to jednak nie koniec...
    Fani chca wiecej!
    Pozdrowienia dla kijanki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Też czekam :)
    Póki co pieką mi się ciasteczka kokosowe :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wszyscy pisza o jedzeniu a nikt sie nie dzieli...

    OdpowiedzUsuń
  4. Jedzą wszyscy, którzy bywają na bagnach. Tak przynajmniej jest u mnie.
    Kijanka dziękuje za pozdrowienia.
    Jutro postaram się opublikować mroczną Panią [ zależy w jakiej formie będę, a jeśli nie jutro to z pewnością do poniedziałku].

    OdpowiedzUsuń
  5. bagnach?
    Yea! w koncu! :D
    A duzo bedzie jeszcze tych opowiadan?

    OdpowiedzUsuń
  6. bagna to nazwa naszego domu ;)w kraku.
    Nie wiem - takich do małej obróbki jest pięć, część jest w kawałkach, do niektórych są tylko notatki. Właściwie to zależy od tego jak będę się czuć, jak dużo czasu da mi Kijanka i czy będę miała właściwy czarny humor, żeby je dokończyć. Nie ma co ściemniać, Mroczna Pani z kiosku zdecydowanie odbiega od pozostałych opowiadań:P

    OdpowiedzUsuń
  7. A proszę bardzo- to przepis na ciasteczka kokosowe :)
    Ciasteczka kokosowe by Małgosia
    Paczka kleiku kukurydzianego/ryżowego (ja miałam kukurydziany )
    1 kostka margaryny
    3 jajka
    1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
    1/2 szklanki cukru
    cukier wanilinowy
    50g wiórek kokosowych (ja dałam 75 g, bo taka była paczka i jest ok)
    dowolny dżem

    Jajka i cukry utrzeć mikserem, dodać margarynę, razem znów utrzeć. Dodać resztę składników, nadal można mikserem się bawić, żeby wymieszać.
    Z ciasta formować kuleczki, rozpłaszczać, na środku zrobić dziurkę, włożyć w nią dowolny dżem albo i nie. Wtedy są ciasteczka bez dziurki :P

    Piec w temp. 175 stopni przez 23 minuty na złoty kolor.

    I żeby nie było, podzieliłam się :)

    OdpowiedzUsuń