Świadome kształtowanie naszej przyszłości jest kluczem do szczęścia tak naszego jak i naszego narodu, aczkolwiek tego ostatniego nie koniecznie, bowiem nie zawsze to co dla nas jest pożądane i szczęście ze sobą niesie, jest również szczęściem dla pozostałych obywateli naszego państwa. I choć dawno już minęły czasy, kiedy to fakt posiadania tytułu magistra nobilitował nas w oczach innych, mniej wykształconych rodaków, tęsknota za trzema literkami przed nazwiskiem i świadomość pozostawania w 19 – sto % grupie osób mających wyższe, wciąż nas kusi. Studiowanie jednak, to nie zabawa i podejść do niego należy z całą odpowiedzialnością.
Dlatego też, decyzja o studiach nie powinna zostać podjęta zbyt pochopnie, okazać się bowiem może, że jesteśmy stworzeni do innych, niekoniecznie wyższych celów, w których studia mogą nam jedynie przeszkodzić. W związku z tym, o fakcie zostania studentem decydujemy jedynie my, samodzielnie, i nic, i nikt na naszą decyzję wpłynąć nie powinien.
· Ani rozpaczająca matka, której życiowym celem było by jej syn / córka ukończył / a medycynę, bo kto ma lekarza w rodzinie ten z głodu nie zginie, a przynajmniej uda mu się przeżyć leczenie pomimo starań NFZ
· Ani grożąca swoją rychłą śmiercią i wydziedziczeniem babcia, której odwiecznym marzeniem było by wnuk / wnuczka mógł szczycić się tytułem magistra farmacji, dzięki czemu potrzebne leki łatwiej byłoby zdobyć
· Ani ciągnący się latami proces z sąsiadem o pół metra ziemi, który pochłonął rodzinny majątek, w związku z czym adwokat w rodzinie byłby pożądany, o czym nie omieszkuje nam wspominać, przy każdej nadarzającej się okazji, zarówno nasz ojciec jak i reszta rodziny, itd.
Czy poświęcimy kilka lat naszego życia czy też nie, zdecydować powinniśmy sami, bowiem to nasze życie i jeśli już mamy je marnować, to w pełni tego świadomi. Rozważając kwestię studiów powinniśmy wziąć, więc pod uwagę następujące fakty:
· jakie by to nie były studia, dwa razy w roku, trzeba się będzie trochę pouczyć, ewentualnie poudawać, że się uczymy;
· istnieje możliwość trafienia na wykładowcę, który naprawdę będzie nas egzaminował i bez wiedzy, w takim przypadku, się nie uda [patrz rozdział „Jak radzić sobie z wykładowcą?”].
· jakąś pracę trzeba będzie napisać, tym bardziej, że uczelnie od jakiegoś czasu zaczęły polowanie na plagiatowców, więc opcja „wytnij - wklej” może być zbyt ryzykowna [patrz rozdział „Jak napisać magisterkę?”].
Jeśli pomimo wszystko, dalej przekonani jesteśmy, że zostanie studentem jest dla nas istotnym życiowym celem, przystępujemy do sprecyzowania dlaczego tym studentem chcemy zostać, bowiem pragnienia jakie nami kierują, w znacznym stopniu wpływają na fakt wybrania kierunku. I tak:
· Jeśli jesteśmy kobietą i pragniemy znaleźć męża, oczywistym jest fakt, że nie wybierzemy kierunku np. pedagogiki wczesnoszkolnej, z założenia przeznaczonego dla kobiet, bowiem prawdopodobieństwo, że na ten sam kierunek, złoży podanie jakiś nadający się na męża mężczyzna jest znacznie mniejsze, niż wygrana w totolotka.
· Jeśli jesteśmy kobietą i pragniemy rozpocząć karierę naukową, bowiem bez stopnia co najmniej doktora nie wyobrażamy sobie wprost życia, a jednocześnie zdajemy sobie sprawę, że nasze możliwości intelektualne, w tej kwestii, są ciut za małe, oczywistym jest fakt, że nie wybierzemy uczelni, gdzie większość wykładających to kobiety, bowiem prawdopodobieństwo, że pomogą nam one w dalszej karierze naukowej jest znikome.
· Jeśli jesteśmy mężczyzną i pragniemy znaleźć żonę, oczywistym jest fakt, że nie wybierzemy kierunku technicznego, np. oceanotechniki, z założenia przeznaczonego dla mężczyzn, bowiem prawdopodobieństwo, że na ten sam kierunek, złoży podanie jakaś nadająca się na żonę kobieta jest znacznie mniejsze, niż wygrana w totolotka.
· Jeśli jesteśmy mężczyzną i pragniemy rozpocząć karierę naukową, bowiem bez stopnia co najmniej doktora nie wyobrażamy sobie wprost życia, a jednocześnie zdajemy sobie sprawę, że nasze możliwości intelektualne, w tej kwestii, są ciut za małe, oczywistym jest fakt, że nie wybierzemy uczelni, gdzie większość wykładających to mężczyźni, bowiem prawdopodobieństwo, że pomogą nam oni w dalszej karierze naukowej jest znikome.
· Jeśli jesteśmy mężczyzną i pragniemy jedynie wymigać się od wojska, oczywistym jest fakt, że nie wybierzemy studiów, na które, podczas rekrutacji, wydział przeprowadza kilka egzaminów pisemnych i ustnych, bowiem zdarzyć się może, że tych egzaminów nie zdamy, w związku z czym, nasze plany opóźnienia służby wojskowej mogą spalić na panewce i zmuszeni będziemy odbyć ją znacznie szybciej niż planowaliśmy.
· Jeśli pragniemy przez kilka lat swojego życia egzystować bezstresowo i skupić się jedynie na jedzeniu, piciu i dobrej zabawie, oczywistym jest, że nie wybierzemy, np. medycyny, bowiem prawdopodobieństwo, że przy tych studiach będziemy mieli jakiś wolny czas i siły do zabawy jest prawie zerowe, itd., itd.
Jednocześnie świadomi pragnień jakie popychają nas do zostania studentem, śmiało możemy wybrać taki kierunek, który realizację tychże nam umożliwi. I tak:
· Jeśli jesteśmy kobietą i pragniemy znaleźć męża, oczywistym jest fakt, że wybierzemy kierunek techniczny np. oceanotechnikę z założenia przeznaczony dla mężczyzn, bowiem prawdopodobieństwo, że na ten sam kierunek, złoży podanie jakiś nadający się na męża mężczyzna jest prawie stuprocentowe.
· Jeśli jesteśmy kobietą i pragniemy rozpocząć karierę naukową, bowiem bez stopnia co najmniej doktora, nie wyobrażamy sobie wprost życia, a jednocześnie zdajemy sobie sprawę, że nasze możliwości intelektualne, w tej kwestii, są ciut za małe, oczywistym jest fakt, że wybierzemy uczelnię, gdzie większość wykładających to mężczyźni w sile wieku, bowiem prawdopodobieństwo, że pomogą nam oni w dalszej karierze naukowej jest ogromne i wprost proporcjonalne do naszej urody oraz umiejętności w sztuce miłości.
· Jeśli jesteśmy mężczyzną i pragniemy znaleźć żonę, oczywistym jest fakt, że wybierzemy kierunek, np. pedagogikę wczesnoszkolną, z założenia przeznaczoną dla kobiet, bowiem prawdopodobieństwo, że na ten sam kierunek, złoży podanie jakaś nadająca się na żonę kobieta jest prawie stuprocentowe.
· Jeśli jesteśmy mężczyzną i pragniemy rozpocząć karierę naukową, bowiem bez stopnia co najmniej doktora, nie wyobrażamy sobie wprost życia, a jednocześnie zdajemy sobie sprawę, że nasze możliwości intelektualne, w tej kwestii, są ciut za małe, oczywistym jest fakt, że wybierzemy uczelnię, gdzie większość wykładających to kobiety dojrzałe i samotne, bowiem prawdopodobieństwo, że pomogą nam one w dalszej karierze naukowej jest ogromne i wprost proporcjonalne do naszych umiejętności w sztuce miłości.
· Jeśli jesteśmy mężczyzną i pragniemy jedynie wymigać się od wojska, oczywistym jest fakt, że wybierzemy studia, na których, podczas rekrutacji, wydział przeprowadza jedynie konkurs świadectw, ewentualnie rozmowę kwalifikacyjną, bowiem w każdym z tych przypadków mamy znacznie większe szansę, niż w przypadku egzaminów, tak pisemnych, jak i ustnych, na oddalenie w czasie naszej służby wojskowej, której odbycie jest aktualnie ujęte w naszych planach życiowych na ostatnim miejscu,
· Jeśli pragniemy przez kilka lat swojego życia egzystować bezstresowo i skupić się jedynie na jedzeniu, piciu i dobrej zabawie, oczywistym jest, że wybierzemy, np. filozofię, bowiem prawdopodobieństwo, że przy tych studiach będziemy mieli jakiś wolny czas i chęci do zabawy jest prawie stuprocentowe, itd., itd.
Podobnie jak istotnym jest zdecydowanie na jakim kierunku planujemy studiować, tak też i rodzaj studiów jest ważny. Dlatego też, nim podejmiemy decyzję o kontynuacji kształcenia, powinniśmy zastanowić się czy jesteśmy w stanie podołać wymaganiom jakie niosą ze sobą studia. Jeśli bowiem:
· Nie posiadamy bogatych rodziców, własnych oszczędności ewentualnie innych źródeł nieograniczonych dochodów
· Mamy wyrafinowany gust kulinarny
· Jesteśmy uczciwi
· Chorujemy na wątrobę lub serce
· Mamy kiepską kondycję
· Brzydzimy się łapówkarstwem, a kłamstwo przez usta nam nie przejdzie
· Uważamy że przepisy kodeksu karnego są absurdalne, podobnie jak nasz wymiar sprawiedliwości
Zdecydowanie nie powinniśmy podejmować nauki na studiach dziennych, które bezpłatne są jedynie w teorii.
Jeśli natomiast:
· Dysponujemy skromnym dochodem jednak jest on stały i pewny
· Potrzebujemy jedynie papierka, bowiem wiedzę praktyczną zdążyliśmy nabyć w ciągu wszystkich lat pracy
· Lubimy konkrety zwłaszcza w kwestii: co za ile
· Absurdy dnia codziennego w zupełności nam wystarczają i nie chcemy ich więcej niż to konieczne
Zdecydowanie podejmujemy studia w trybie zaocznym.
Rozstrzygnięcie kwestii państwowa czy też prywatna uczelnia przyszły student pozostawia na sam koniec po wcześniejszym zapoznaniu się ze stanem finansowym rodziny oraz ewentualnie stanem finansowym własnego konta.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz